Powszechnie wiadomo, że dzieci zbyt dużo czasu spędzają przy komputerach. Jaka jest tego przyczyna? We współczesnym świecie rodzice są zajęci pracą i innymi ważnymi sprawami, a zbyt mało czasu poświęcają swoim dzieciom. Tak naprawdę fakt, że pociecha spędza wiele godzin przed monitorem laptopa jest na dorosłym na rękę. Dlaczego? Dziecko siedzi w domu, w swoim pokoju, a więc nic mu nie grozi (pozornie), mamy je pod ręką i na oku. To przecież bezpieczniejsze niż wypuszczenie latorośli samopas w dziki i złowrogi świat, nieprawdaż? Brakuje więc czasu i motywacji do tego by organizować rodzinne wycieczki, brać udział we wspólnych grach aktywizujących dzieci ruchowo, czytać im bajki lub choćby rozmawiać. Poza tym tak jest taniej i łatwiej. Jaki z tego morał? A no taki, że całkowitą odpowiedzialność za stan rzeczy ponosimy my – dorośli. To nasza wina, że dzieci nie bawią się na podwórku, że nie spotykają się ze swoimi rówieśnikami, że nie lubią jeździć na rowerach… To my ich tego nauczyliśmy i dlatego komputer to ich jedyna rozrywka (no, chyba, że przeplatana z oglądaniem telewizji). Dobrze, wiemy już, że zawiniliśmy, wiemy, że to jest złe i co dalej? Co możemy z tym fantem zrobić? Przede wszystkim koniecznie wygospodarujmy kilka godzin tygodniowo na wyprawę w nowe miejsce, odwiedziny krewnych, wspólną zabawę, a przede wszystkim ma indywidualną, wnikliwą rozmowę ze swoim synem, czy córką. W codziennej walce o lepsze jutro zapominamy, jak wiele problemów dałoby się uniknąć, gdyby tylko ludzie więcej ze sobą rozmawiali.
