Powietrze w ogrzewanym mieszkaniu jest bardzo suche, co negatywnie wpływa na naszą skórę mocno ją wysuszając. Z tego powodu może zacząć swędzić, a nawet się łuszczyć.
Spis treści
No i co teraz?
Kiedy nasza skóra jest narażona na ciągłe zmiany temperatur, musimy zadbać o nią w szczególny sposób, zarówno od zewnątrz jak i od wewnątrz.
Nawodnienie
Mimo, że nie odczuwamy pragnienia, nasza skóra się o nią prosi, dlatego pijmy dużo płynów- 2 litry wody to minimum. Pamiętaj, że napoje takie jak czarna herbata oraz kawa, po które w chłodne dni sięgamy częściej niż latem, odwadniają organizm, dlatego po gorącym kubku ulubionego napoju wypij dodatkowo szklankę wody.
Pielęgnacja
Drogeryjne i apteczne półki uginają się pod ilością kremów, balsamów i olejków. Sięgając po nie wybieraj te głęboko nawilżające np. z dodatkiem masła kokosowego, który ma właściwości nawilżające i chroniące przed wysuszaniem.
Masła oraz tłustsze kremy stosuj na noc, na dzień możesz użyć lżejszych nawilżających balsamów. Masła mają gęstszą konsystencję, przez co efekt nawilżenia utrzymuje się dłużej, ale wchłaniają się znacznie dłużej niż balsamy. Warto zwrócić uwagę na olejki i oliwki, które również dają bardzo dobre efekty nawilżenia, szczególnie należy tu polecić olejek arganowy. Oliwki najlepiej aplikować na jeszcze wilgotną skórę, natomiast balsamy i kremy już na wysuszone ciało.
Dla dodatkowych efektów stosuj maseczki nawilżające najlepiej co 3 dni. Jeśli nie masz na to czasu, chociaż raz w tygodniu.
Odpowiedni mikroklimat
Poza kosmetykami pomyślmy również o nawilżaniu powietrza w mieszkaniu, a w szczególności w sypialni. W ten sposób zadbamy nie tylko o skórę, ale również o nasze drogi oddechowe. W tym celu możesz użyć np. elektrycznego nawilżacza. W sklepach dostępne są również zawieszki na kaloryfery, w różnych kolorach i wzorach, do których wlewasz wodę. Parująca z zawieszek woda nawilża powietrze w pomieszczeniu. Takie zawieszki, niż wspomniane wcześniej elektryczne urządzenia. Możesz również układać mokre ręczniki na kaloryfer, ale nie wygląda to zbyt estetycznie.
Suche powietrze w domu? Pomoże nawilżacz
Jednak ustawienie w pokoju elektrycznego nawilżacza jest lepszym rozwiązaniem. Urządzenie to wytwarza więcej pary wodnej i bardziej równomiernie rozprowadza ją niż np. gliniane naczynie z wodą. Poza tym może pełnić funkcję inhalatora, rozpylając w pokoju wraz z wodną mgiełką olejki eteryczne. Dostępne są rozmaite rodzaje takiego urządzenia (ultradźwiękowe, parowe, ewaporacyjne) w różnych cenach (od 100 do ponad 1000 zł). Każdy typ ma swoje plusy i minusy, warto więc dobrze się zastanowić nad zakupem. Niezależnie jednak od tego, jaki nawilżacz kupisz, włączaj go po wywietrzeniu mieszkania i przykręć nieco kaloryfery, aby temperatura nie przekroczyła 21ºC. Wilgotne i gorące powietrze sprzyja rozwojowi wirusów, bakterii, grzybów, roztoczy i pleśni. Trzeba też pamiętać, że większość tego typu urządzeń należy regularnie myć i dezynfekować czy też zmieniać filtry (zależy to od typu urządzenia).
Pamiętaj sucha skóra wygląda na starszą i zmęczoną. Bardziej widoczne są na niej zmarszczki oraz szybciej powstają nowe.
Więc kremy, olejki i woda w dłoń w walce z suszą!!!
Twoja skóra odwdzięczy Ci się blaskiem oraz będzie wyglądała pięknie i zdrowo.
