Istnieje kilka sposobów na doładowanie Orange, jednak najwygodniejszym jest niewątpliwie doładowanie przez internet. Ta forma pozwala na doładowanie bez wychodzenia z domu lub z dowolnego miejsca z dostępem do internetu.
Użytkownicy Orange na kartę najczęściej korzystają z doładowania konta przez internet. Jest to najwygodniejsza metoda, a poza tym wiąże się z dodatkowym bonusem. Za doładowanie przez internet każdy otrzymuje prezent w postaci paczki 5 GB. Ważność nagrody jest uzależniona od kwoty doładowania (i tak doładowanie za 5 zł – ważność bonusu 2 dni, za 10 zł – 5 dni, za 25, 30, 40, 50, 100 i 200 zł – 14 dni).
Jak doładować konto przez internet?
Doładowanie konta w Orange przez internet jest banalnie proste i szybkie. Wystarczy wykonać 4 kroki. Oto one:
- wprowadzenie swojego numeru telefonu i adresu e-mail (można także podać numer innej osoby, jeśli chce się doładować komuś konto w prezencie)
- wybranie kwoty doładowania (5, 10, 25, 30, 40, 50, 100 lub 200 zł)
- wybranie najwygodniejszego sposobu płatności – nastąpi przekierowanie na stronę swojego banku
- dokonanie płatności przez stronę banku.
Po przejściu tych 4 kroków, Twoje konto zostanie zasilone wybraną kwotą szybko i bezpiecznie.
Doładowanie konta w Orange przez internet jest możliwe na stronie: https://doladowania.orange.pl/.
Ważność konta
Ważność doładowania jest uzależniona od konkretnej oferty Orange na kartę oraz kwoty doładowania. I tak w taryfach: Orange YES, Orange SMART i Orange ONE czas na wykonywanie połączeń wynosi od 5 dni przy doładowaniu za 5 zł do 200 dni przy doładowaniu za 200 zł, a czas na odbieranie połączeń od 31 dni do 12 miesięcy. W taryfach: Orange FREE, Orange POP oraz Nowe Orange GO czas na wykonywanie połączeń wynosi od 2 dni przy doładowaniu za 5 zł do 10 miesięcy przy doładowaniu za 200 zł, a czas na odbieranie połączeń od 31 dni do 12 miesięcy. W taryfie Zawsze bez limitu ważność połączeń wychodzących wynosi od 5 dni przy doładowaniu za 5 zł do 200 dni przy doładowaniu za 200 zł, ważność połączeń przychodzących wynosi o 30 dni więcej niż wychodzących.
Artykuł sponsorowany.