Kiedy w 1492 roku Krzysztof Kolumb zacumował przy amerykańskim wybrzeżu, zetknął się z inną kulturą czy cywilizacją. Z czasem on i jego następcy z geograficznych podbojów przywozili nie tylko niewolników czy złoto, ale też nieznane współczesnym Europejczykom rośliny. Kukurydza, ziemniaki czy pomidory na stałe zagościły w diecie mieszkańców Starego Kontynentu. Wraz z nimi pojawił się kolejny przedstawiciel flory, chętnie wykorzystywany przez ludy tubylcze nie tyle jako używka, lecz jako rodzaj medium podczas uroczystości o charakterze religijnym. Tą groźną i zarazem bagatelizowaną do dziś rośliną był i jest tytoń.
Spis treści
Plaga jak najbardziej współczesna
Zawarta w tytoniowych liściach nikotyna należy do najbardziej uzależniających substancji. Owszem, nie zabija w spektakularny sposób i można ją kupić całkiem legalnie, ale jest bardzo groźna. Nikotynizm – czyli uzależnienie od nikotyny – został szczegółowo opisany w Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób i Problemów Zdrowotnych ICD 10 (ang. International Statistical Classification of Diseases and Related Health Problems).
W naszej kulturze mając na myśli uzależnienie od nikotyny, przede wszystkim skupia się na papierosach. Ale groźne dla zdrowia są też cygara, fajki czy tabaka.
Nikotynizm – skala problemu
Według szacunkowych badań jedna czwarta dorosłych Polaków deklaruje, że jest uzależniona od papierosów. To sporo, choć należy dodać, że zauważalny jest spadek, co można połączyć zarówno ze zwiększoną świadomością palaczy (ex-palaczy), kolejnymi obciążeniami fiskalnymi nakładanymi na papierosy i sprzedawany luzem tytoń czy popularność e-papierosów. Co ważne, coraz mniej młodych sięga po papierosa, Natomiast starsi palacze coraz częściej szukają wsparcia w walce z nałogiem.
Mechanizm działania nikotyny
Nikotyna zaliczana jest do substancji psychoaktywnych, mających wpływ na ośrodkowy układ nerwowy. Każde zaciągnięcie się papierosem przynosi chwilowe szczęście, co łączy się z silnym wyrzutem dopaminy do mózgu. Ponadto podczas palenia, czy zażywania tabaki, wzrasta poziom adrenaliny. Wszystko to działa w błyskawicznym tempie, w mniej niż dziesięć sekund. Dlatego też po każdym zaciągnięciu się od razu pojawia się ochota na kolejny haust dymu.
Poza uzależnieniem fizycznym nikotyna oddziałuje na psychikę. Przede wszystkim jest to swoiste zamiłowanie do rytuałów, takich jak papieros palony na przerwie w pracy czy podczas picia kawy.
Leczenie nikotynizmu
Przyjęło się, że jedynym orężem pozwalającym wygrać walkę z nałogiem jest silna wola. To prawda, ale połowiczna. Chęci to za mało. Polecanym przez wielu byłych palaczy sposobem walki z papierosami jest nikotynowa terapia zastępcza, taka jak tabletki zapakowane w blister organizujący dawkowanie dzień po dniu. Będąc palaczem, można i warto się o nich dowiedzieć, zerkając na recigar.pl.
Uzależnienie od nikotyny to poważny problem. O niektórych aspektach nałogu można było przeczytać w niniejszym tekście. Jeżeli to za mało, to dowiedz się więcej o nikotynizmie w artykule “Nikotynizm – czym jest uzależnienie od nikotyny?“.
