Zakup nowego mieszkania to dla wielu rodzin bardzo duże wydarzenie, dlatego też trzeba przy tym zachować dużo rozsądku. Niestety towarzyszą też temu ogromne emocje, które niekiedy zakłócają logiczne myślenie – ludzie tak bardzo chcą mieć to swoje wymarzone lokum, że zapominają o podstawowych zasadach. A przy mieszkaniach należy być szczególnie ostrożnym, bo dla wielu rodzin jest to inwestycja, która będzie rzutować na ich całe dalsze życie, i nie ma tu miejsca na pomyłki i błędy. A jednym z najczęściej spotykanych błędów jest niesprawdzenie dewelopera i podpisywanie umów przedwstępnych bez notariusza. Obecnie interesy kupujących są znacznie bardziej chronione, jednak jeszcze niedawno bywały sytuacje, kiedy deweloper pozbierał od ludzi pieniądze na budowę, po czym znikał zostawiając niedokończony budynek. Jak się później okazywało, już przy analizie dokumentów można było wywnioskować sporo rzeczy co do jego kondycji, jednak większość ludzi nie zawracała sobie głowy takimi drobiazgami.Kolejnym błędem kupujących mieszkania jest wiara w foldery reklamowe, pokazywane przez dewelopera. Nowe inwestycje powstają w różnych miejscach, często są upchnięte pomiędzy istniejącą infrastrukturę. Na zdjęciach wszystko wygląda przepięknie, jest dużo miejsca i zieleni, a w praktyce okazuje się, że blok będzie wtłoczony między hipermarket i ruchliwą ulicę. Jeszcze jednym problemem, dotyczącym zwłaszcza nowych osiedli, jest brak koniecznej do wygodnego życia infrastruktury. Co z tego, że mieszkania będą duże i przestronne, jeśli okaże się, że z całego osiedla jest tylko jedna droga wyjazdowa, nie kursuje komunikacja miejska a do najbliższego lekarza trzeba jeździć kilkanaście kilometrów. Jak więc widać, rzeczy które warto sprawdzić przy wyborze mieszkania jest dużo, i niestety nie zawsze są to drobiazgi. Dlatego też koniecznie należy przed podpisaniem jakiejkolwiek umowy wszystko dokładnie sprawdzić, żeby nie było później bolesnych rozczarowań.
